Pan Jezus, który cierpiał na Krzyżu

Patrzę na Krzyż –
widzę cierpienie
mego Boga Jezusa.
To Jezus – Bóg mój
cierpiał ogromne męki.
Jesteś moim Bogiem,
który znosił ogrom bólu.

Przybite ciało do
drzewa Krzyża tępymi gwoździami.
Rozpięte ręce i nogi,
całe zbolałe ciało.
Płynęła krew spod korony cierniowej.
Płynęła z rąk, nóg
i boku przebitego
przez żołnierza.

Cierpiałeś Jezu w pokorze.
Znosiłeś to za grzechy
nasze i całego świata.

Pogarda dla Ciebie
Boże przez wiszącego łotra.
Nie prosił, abyś Jezu przebaczył
mu grzechy i wpuścił
go do nieba.
Inaczej myślał dobry łotr.

„Jezu wspomnij
na mnie, gdy
przyjdziesz do swego Królestwa”
„Zaprawdę, powiadam ci
Dziś ze Mną będziesz w raju”

Pokorny łotr zyskał
zbawienie i przebaczenie
za grzechy swoje.

Nastąpił mrok,
który ogarnął ziemię
od godziny szóstej
aż do dziewiątej.

Jezus zawołał donośnym głosem:
„Ojcze, w ręce
Twoje powierzał ducha mojego”

Wyzionął ducha.
Spełniły się proroctwa
o cierpiącym Jezusie Bogu.
Jesteś moim Bogiem.

 

Stefan Suwała